Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Obowiązujące w Polsce ustawodawstwo – Kodeks karny z roku 1997 (Dziennik Ustaw 1997 rok, numer 88 pozycja 55, z późniejszymi zmianami) przewiduje penalizację pewnych, określonych w tymże kodeksie form działania osób zadłużonych, mających na celu ochronę ich majątku przed wierzycielami. Stosowne regulacje zostały zawarte w art. 300-302 kodeksu karnego (dalej tak art. 300§1 stanowi, że ten kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat z §3 wspomnianego artykułu, jeżeli czyn określony w §1 wyrządził szkodę wielu wierzycielom, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 4 paragraf stanowi, iż o ile pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w §1 następuje na wniosek czym więc polega przestępstwo określone w art. 300§1 W jaki sposób można popełnić przestępstwo?W skład strony przedmiotowej czynu zabronionego z art. 300§1 wchodzą następujące elementy: czynności sprawcze mające postać: usuwania, ukrywania, zbywania, darowania, niszczenia, obciążania i uszkadzania okoliczności towarzyszące realizacji czynu przestępnego a mianowicie grożąca niewypłacalność lub upadłość sprawcy skutek w postaci: udaremnienia lub uszczuplenia zaspokojenia wierzyciela przez sprawcę czynuZobacz również serwis: Kodeks karnyUdaremnienie lub utrudnienie egzekucji jest w omawianym przypadku spowodowane przez odpowiednie działania sprawcy skierowane wobec składników jego majątku, które wymieniony: usuwa – co oznacza czynność pozbycia się składników majątku polegające na zmianie lokalizacji tych składników. Dotyczyć to może zarówno rzeczy – które sprawca przekazuje na przechowanie innym osobom, jak też środki finansowe – wobec których sprawca dokonuje czynności przelewu ukrywa – co w przypadku rzeczy materialnych oznacza uczynienie ich niedostępnymi dla osób zainteresowanych (fizyczne ukrycie) zaś w przypadku praw majątkowych, poprzez zatajenie istnienia takowych np. swoich roszczeń wobec osób trzecich np. wierzytelności, depozytu. zbywa – co zarówno w przypadku rzeczy materialnych jak i praw majątkowych oznacza trwałe wyłączenie składników majątku z jego masy, np. poprzez zawarcie umowy sprzedaży daruje – co zarówno w przypadku rzeczy materialnych jak i praw majątkowych oznacza objęcie ich umową cywilno-prawną uregulowaną w art. 888-903 kodeksu cywilnego. W umowie darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swojego majątku. Warto zauważyć, że może oznaczać także zrezygnowanie z odebrania od innej osoby składników majątkowych niszczy – co odnosi się wyłącznie do rzeczy materialnych a polega na unicestwieniu rzeczy, które uniemożliwia wykorzystanie jej zgodnie z posiadanymi pierwotnie właściwościami i przeznaczeniem obciąża – co zarówno w przypadku rzeczy materialnych jak i praw majątkowych oznacza działanie prowadzące do obniżenia ich wartości ekonomicznej np. kredyt, hipoteka, zastaw, uszkadza – co odnosi się wyłącznie do rzeczy materialnych a polega na istotnym naruszeniu ich substancji, skutkującym niemożliwością wykorzystywania rzeczy zgodnie z z art. 300§1 może być popełnione w czasie faktycznej niewypłacalności lub upadłości albo też w okresie kiedy staje się realne ich wystąpienie. Zgodnie z art. 10 ustawy z 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe i naprawcze (tekst jedn. z 2009 r. Nr 175, poz. 1361) upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Dłużnika uważa się za niewypłacalnego, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych zaś dłużnika będącego osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, uważa się za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania art. 300§2 ustawodawca spenalizował tzw. udaremnienie egzekucji. Czy ten popełniany jest przez dłużnika który, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat również: Zasady wymiaru kary przez sądW skład strony podmiotowej czynu z art. 300§2 wchodzą: czynności sprawcy identyczne jak w art. 300 § 1 okoliczności towarzyszące realizacji czynu przestępnego a mianowicie istnienie wykonalnego orzeczenia sądu lub innego organu państwowego skutek w postaci udaremnienia lub uszczuplenia zaspokojenia wierzyciela Składniki majątku uznawane są za zajęte, w oparciu o odpowiednie przepisy dotyczące egzekucji wierzytelności. Zagrożenie zajęciem wynika zaś, z dużego prawdopodobieństwa skierowania do składników majątkowych dłużnika egzekucji, o ile niebezpieczeństwo ich zajęcia jest zagrożenie zajęciem uznać trzeba przykładowo: wydanie decyzji o zajęciu, której jeszcze nie doręczono lub nie wykonano, wszczęcie postępowania egzekucyjnego, złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości dłużnika, złożenie wniosku o otwarcie postępowania układowego, wniosku o otwarcie takiego postępowania, otrzymanie przez wierzyciela tytułu przepisem penalizującym działalność dłużnika mającą na celu bezprawne pozbawienie wierzyciela zaspokojenia jego roszczeń jest art. 301§1 stanowiący , iż ten kto będąc dłużnikiem kilku wierzycieli udaremnia lub ogranicza zaspokojenie ich należności przez to, że tworzy w oparciu o przepisy prawa nową jednostkę gospodarczą i przenosi na nią składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Przedmiotem ochrony jest pewność i prawidłowość obrotu gospodarczego, w tym zaś ochrona wierzycieli przed pozbawianiem ich możliwości zaspokojenia roszczeń przez oszukańcze (pozorne) bankructwo. Do dokonania czynu z art. 301§1 niezbędne jest, by w wyniku podjęcia przez sprawcę wskazanych w przepisie czynności doszło do udaremnienia lub ograniczenia zaspokojenia należności kilku wierzycieli. Kto jest sprawcą przestępstwa?Podmiotem wszystkich przestępstw stypizowanych w art. 301 (§1, 2 i 3 ) może być tylko dłużnik, który ma co najmniej trzech wierzycieli, ponieważ kilku to więcej niż gospodarczą jest podmiot gospodarczy funkcjonujący w oparciu o obowiązujące przepisy prawa. Podmiotem tym może być osoba fizyczna lub grupa osób fizycznych, osoba prawna oraz jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej (spółka cywilna, komandytowa, jawna, akcyjna, z ograniczoną odpowiedzialnością, fundacja i stowarzyszenie).Treść art. 301§1 oznacza, że działanie dłużnika polegające na przeniesienie majątku dłużnika na istniejące już jednostki gospodarcze nie jest objęte tym z treścią art. 301§2 tej samej karze (co w art. 301§1 podlega, kto będąc dłużnikiem kilku wierzycieli doprowadza do swojej upadłości lub niewypłacalności. Z kolei §3 tego artykułu stanowi, że dłużnik kilku wierzycieli, który w sposób lekkomyślny doprowadza do swojej upadłości lub niewypłacalności, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku, zaciąganie zobowiązań lub zawieranie transakcji oczywiście sprzecznych z zasadami gospodarowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat również: Przepadek korzyści majątkowych (art. 45)Przepisy art. 301 § 2 i 3 określają więc czyny zabronione, stanowiące faktyczne bankructwo – umyślne lub nieumyślne. Ich skutkiem musi udaremnienie lub ograniczenie zaspokojenia należności przypadku bankructwa tzw. oszukańczego (opisanego w §2) u sprawcy czynu należy wykazać zamiar przemyślany, zamiar prowadzenia działalności gospodarczej dla uzyskania bezpodstawnych korzyści majątkowych kosztem swoich wierzycieli, gdzie upadłość (lub niewypłacalność) jest wręcz celem działania przypadku bankructwa nieumyślnego dla przypisania winy (w postaci lekkomyślności) konieczne jest wykazanie, iż sprawca podejmuje czynności polegające na trwonieniu składników majątkowych lub zaciąganiu zobowiązań, albo zawieraniu umów oczywiście sprzecznych z zasadami gospodarowania. Przykładem takich działań jest przeznaczenie majątku firmy na potrzeby konsumpcyjne lub inne cele, niewspółmierne do faktycznych możliwości finansowych (darowizny, działalność charytatywna).Wreszcie artykuł 302§1 i §2 stanowią odpowiednio, że: kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych, czym działa na szkodę pozostałych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. kto wierzycielowi udziela lub obiecuje udzielić korzyści majątkowej za działanie na szkodę innych wierzycieli w związku z postępowaniem upadłościowym lub zmierzającym do zapobiegnięcia upadłości, podlega karze pozbawienia wolności do lat 302§1 przewiduje występek faworyzowania wierzycieli, natomiast w §2 stypizowano występek przekupstwa. Przedmiotem ochrony tych przepisów są zasady uczciwego i rzetelnego obrotu gospodarczego, reguły dotyczące właściwego zaspokajania roszczeń wierzycieli (w postępowaniu upadłościowym lub naprawczym).Sprawcą czynu z art. 302 § 1 może być tylko dłużnik posiadający więcej niż dwóch przedmiotowa czynu polegającego na faworyzowaniu wierzycieli polega na spłacaniu lub zabezpieczaniu tylko niektórych z nich, przez co sprawca działa na szkodę pozostałych. Zachowania takie sprawca ma podejmować w sytuacji grożącej mu niewypłacalności lub upadłości oraz w sytuacji, gdy nie jest w stanie zaspokoić wszystkich wierzycieli. Sprawca tego czynu nie musi spowodować skutku w postaci wyrządzenia faktycznej szkody wierzycielom. Wystarczające jest świadome działanie na ich wierzyciela (art. 302§2 to udzielenie lub obietnica udzielenia wierzycielowi korzyści majątkowej za działanie na szkodę innych wierzycieli w związku z postępowaniem upadłościowym lub zmierzającym do zapobiegnięcia to dokonane zostaje już w momencie udzielenia korzyści majątkowej lub złożenia obietnicy udzielenia korzyści – samo przyjęcie korzyści przez druga stronę nie jest również serwis: Sprawy karne
Pierwszym etapem, przed wydaniem listu gończego, jest wydanie zarządzenia o poszukiwaniu. Zarządzenie to wydaje prokurator lub sąd. Na podstawie tego zarządzenia mogą zostać przeprowadzone poszukiwania lokalne lub ogólnokrajowe. Jeżeli, mimo przeprowadzonych poszukiwań, nie odnaleziono Cię, to zostanie wydany za Tobą list gończy.
Widok (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 12:59 nie wiem jak mam się zachować mój mąż chowa część pieniędzy które zarobi. Nie zabraniam mu przecież kupić sobie czegoś jeżeli tylko chce. Dlaczego okłamuje mnie co do kasy? Co mam mu powiedzieć ? kochanie wiem że mnie oszukujesz? 1 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:03 mój tata kiedyś ukrywał ... bo chciał mamie zrobić prezent 3 2 ~anonim (4 lata temu) 4 marca 2018 o 03:06 Takie myślenie to zwykła naiwność 1 0 ~rybalon (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:03 może boi sie , ze wszystko wydasz hehehe :-) a tak serio powiedz moze poprostu , ze wiesz o tym i nie masz nic przeciwko - ja bym afery nie robiła ...i wg mnie nie oszukuje tylko nie oddaje wszystkiego co zarobił a to ogromna róznica - wg mnie ma do tego pełne prawo 1 3 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:07 tylko, że moje zarobki to czarno na białym w całości mają trafić do wspólnego worka 1 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:07 jak wiesz ze cos takiego robi to zwyczajnie o tym porozmawiajcie, nie ma sensu udawac ze nie wiesz, bo trzeba takie sprawy przegadac od wcale to nie jest nic zlego, a moze rzeczywiscie szukuje prezent:) 0 2 ~who (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:08 Ukrywanie a ukrywanie. Ja tez "ukrywałam" to czego nie wydałam, odkładałam każdy możliwy grosz... i odłożyłam na urlop w Egipcie. Mąż był lekko zdziwiony, że kasa wychodzi, ale jak pokazałam mu to pierwszy się pakował. 2 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:08 mój mąż również chowa pieniądze które sobie dorobi dodatkowo i ja się cieszę bo jak brakuje na coś to wyciąga swoje zaskórniaki :) też nie wiedziałam o tym ale w końcu się wydało :) nawet nie wiem gdzie je trzyma :) ale już przed ślubem zauważyłam u niego takie "zachowanie" 2 1 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:10 tylko że jak brakuje na coś chwilowo to mówi, że ma tylko tyle i pokazuje portwel a ja wiem, że ma je gdzie indziej 1 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:10 hehehe "pierwszy sie pakował" dobre:) no faceci maja cos z chomika widac:D ale moj tez ma ulokowana kase na koncie do ktorego nie zagladam,nie wiem ile tego ma i co z tym robi,ale mi niczego nie braknie toteż sie nie i mnie kiedys zaskoczy:D 0 1 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:15 jak powiedziałam mu gdzie ma schowaną kasę to i tak powiedział, że tam wcale nie ma pieniędzy 0 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:10 i cieszę się że mąż ma taki dryg bo u mnie to ciężko idzie odkładanie :) jedynie czego nie ruszę to skarbonki córki więc jej daję co jakiś czas żeby coś się nazbierało 0 0 ~pieczulka (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:20 spytaj o co chodziczy to na czarna godzine czy WASZE! oszczednosci czyodklada na swoje widzimisie typu nowe auto? mowia ile masz tyle wydasz wiec, jezeli to sa wasze oszczednosci - na ekstra wydatki(wspolnie omawiane)to masz madrego ale jezeli on uzywa to tylko do swoich wlanych celow bez porozumienia z Toba, to smutne ale moze to tylko kwestia dogadania? my staramy sie zawsze nie wiecej niz xxxx wydac na zycie a reszta jak zostaje jest ozczednosciami i jet to na kacie meza - bo ja mam ta kas do przejedzenia ,jak cos mi zostanie to tez staram sie to zamienic w zaskorniaki na prezent czy nieoczekiwane wydatki ale maz nie wie ile mi zostalo 0 1 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:26 o to chodzi mamy konto z którego żyjemy, on ma konto na które się przelewa nadwyżki zaoszczędzone, ma nowy samochód- bo chciał, ma nowy telefon- bo chciał... 0 0 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:30 a hasło do konta zmienił, poprosiłam go o podanie hasła odmówił. 0 1 ~kiki (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:26 mój nigdy tego nie robił...każdy ma swoje konto, ale i tak ja miałam całkowitą kontrolę nad NASZĄ kasą...to ja znam wszytskie hasła..ja robię przelewy i mogę robić, co mi się podoba na obu kontach:) mój mąż ma do mnie w tej kwestii całkowite zaufanie i daje mi wolną rękę, bo wie doskonale, że ja nie marnotrawię kasy na pierdoły a potrafię sprawić, że oszczędności rosną:) Ale...ostatnio w końcu się przyznał, że 2 razy dostał premie...i sobie ją zachował w kieszeni...byłam trochę zła, bo jak pytałam nie raz skąd ma kasę - to mnie zbywał...i ukrywał to przede mną... Mimo, że chciałam mu zrobić awanturę to przemyślałam i stwierdziłam, że nie ma sensu, bo i tak te dodatkowe pieniądze wydał w większości na zakupy.. 0 0 ~Iza (5 lat temu) 1 lipca 2017 o 13:20 To wszystko dobrze, ale tylko wtedy kiedy okaże się za każdym razem, że to co piszesz to prawda jest o nim. U Ciebie to o tyle dobrze wygląda, że sam się przyznał. Co mają zrobić kobiety, które same co miesiąc robią takie odkrycia? Może jedynie powiedzieć głośno, że wiedzą, że są robione w lewo. Tylko co to da Co da to, że się wie, że jest się okłamywaną. U Ciebie jest jeszcze ok. Życzę Ci żeby to nie wyglądało nigdy gorzej. Wtedy też co powiedzieć o szacunku do siebie i drugiej strony? Pozdrawiam serdecznie 0 0 ~anonim (4 lata temu) 4 marca 2018 o 03:16 To masz po prostu fajnego męża. Okazało się że nie prowadzi podwójnego życia tylko jest po prostu uczciwy. Zwyczajnie Ci zazdroszczę i życzę powodzenia. 0 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:10 moj dziadek w ten sposob "odkladal" pieniadze. Zeby na to "piwo" albo wspolne wyjscie czy tez na wakacje po prostu bylo :) Tak mi powiedzial :) 0 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:17 problem polega na tym- my kobiety jestesmy zwyczajnie ciekawskie a faceci lubia byc niezalezni i nie lubia gdy sie im wtracamy czy tez wg nich "rozliczamy":) 1 2 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:22 wiesz to nie o ciekawskość chodzi, tylko o zaufanie po prostu jak się pytam ile zarobiłeś to odpowiedz jest prosta. nie stoję nad biedakiem i nie rozliczam go z każdej złotówki. A może powinnam :) 1 0 ~miśka (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:31 a mój po kryjomu przede mna bierze pozyczki ,ostatnio przypadkowo znalazłam schowany plik pieniędzy ,potem w ten sam dzień ich nie było a jechał gdzieś coś załatwić nie wiem na co mu te pieniądze ,ja mam wgląd do wyciągu ale on o tym nie wie i tam zobaczylam ze wzial duzo wiecej ,nie wiem co mam mysleć i jak się zachować ,a to nie pierwszy raz i gdzie tu zaufanie właśnie? 1 0 ~asia (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:31 Nie chce żeby to głupio zabrzmialo,ale moja przyjaciólka miała tak podobnie z mężem teraz to już byłym nie oddawał jej wszystkich pieniedzy,i nie mial ich tez schowane czy tez na innym koncie,jak sie okazało pózniej po prostu miał kochanke,której dawał sporą sumę,prowadził podwójne nadzieje ze u Ciebie tak niebędzie ale mimo wszystko ja bym zaczęla węszyć:) Pozdrawiam 1 0 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:37 asia to nie jest głupie bo ja też to już przerobiłam, że zatajana kasa szła na widzimisie kochanki. Dlatego teraz jestem czujniejsza i mnie to martwi. 1 0 ~Iza (4 lata temu) 4 marca 2018 o 03:18 To sama prawda 0 0 ~pieczulka (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:31 a moze to tez wydajecie co do zlotowki? moze przeanalizuj wszystkie wydatki, wypadyi i sie okarze ze jednak nic nie chomikuje, a jak sa to drobne sumki to w tym miesiacu zaoszczedzi a w nastepnym np na naprawe samochodu wyda, czy nowe wycieraczki, paliwo ? wiekszy rachunek tel. jezeli Cie oklamuje o wysokosci zarobkow to moze byc wasz nie maly problem,ale faktycznie uwaza ze co da do wspolnego wora to sie wszystko rozejdzie a tak to zaoszczedzi na wrazieczego i jest to kasa nie do ruszenia, ale powodow moze byc jeszcze duuuzo wiecej. 0 0 ~pieczulka (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:40 a moze nie chce pokazywać Tobie ile sie uzbierało zeby na naprawde duzy wydatek kasa sie uzbierala? czego oczy nie widza sercu nie zal? ale jak masz juz jakies podejrzenia to Ci nie zazdroszcze, ale jak nie da hasel i tp to niech chociarz pokazal Ci stan konta, przelewy i inne takie wykonywane z tamtad, - jak uzgadniane bylo ze to wasza wspolna oszczedzana kasa (nawet jezeli ostatnio wydawana bardziej na jego widzimisie,ale pod kryptonimem rodzinne ;)) to chyba masz prawo wiedziec co tam sie dzieje... zycze spokojnego wyjasnienia sytuacji , kup sobie jakis persen i dopiero wez sie za ta rozmowe zeby byla konkretna i na spokojnie ;) 0 0 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:44 jak do niej dojżeję to pogadam z nim, ale persen dobra sprawa, bo będę spokojniejsza :) 0 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:51 ja co miesiąc podbieram Mężowi z wypłaty stówkę, dwie :) pewnie nawet by się nie zorientował bo kasy nie umiemy wydawać i nam się rozchodzi w tempie błyskawicznym, ale wie o tym ... tylko nie wie kiedy i gdzie chowam :D z tymże, ja odkładam na wyprawkę dla dzidziusia, bo inaczej byśmy wcale nie odłożyli :) ale myślę, że powinnaś z Mężem porozmawiać, pół biedy, że gdzieś kasę ukrywa, bo może rzeczywiście na coś większego, ale nie rozumiem ukrywania konta i okłamywania ile zarabia ... ja tez nie pracuję, ale wiem dokładnie ile Mąż zarabia i przynosi do domu, nawet jak przyniesie mniej :), bo w końcu to idzie na nasze wspólne życie 2 1 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:55 Nic nadzwyczajnego. Ja co miesiąc mam swoje, "lewe" pieniądze , z korkow np. Mąż nie wie ile, ale wie,że mam swoje zaskórniaki. Czasami, jak uzbiera sie ładna sumka, to już nie rozwalam, tylko dooszczędzam na cos większego. W tym miesiącu z 3 miesięcznych zaskórniaków, kupiłam już zarabistą kamerkę. Stary zadowolony z tego:)więc ok. 0 0 ~m (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 13:56 sylwia- ja pracuję i oddaję całą kasę do wspólnego worka i tego samego oczekuję od niego. Nie wyliczam ile z niego zabierze i na co. 0 0 ~pati84 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 14:02 pytanie ile taki mąż zarabia bo jak ok 2500 ma rękę to za dużo nie ukryje i oszczędzi bo życie jest drogie, więc jeśli Twój mąż bardzo dobrze zarabia i jest majętny to nawet na kochankę może trochę "oszczędzić" i na jej wydatki 0 0 ~anek (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 14:56 Hm, jeśli po prostu przemilcza jakieś dodatkowe dochody, albo że coś więcej zaoszczędził, to chyba nic takiego. Ale jeśli wprost go pytasz ile zarobił, a on Cię okłamuje, to coś jest tu bardzo nie tak. No i przede wszystkim, jeśli dobrze zrozumiałam, że on już wcześniej wydawał na boku kasę na kochankę.... to ja nie rozumiem, co Ty jeszcze z tym facetem robisz. Ja bym po pierwszej takiej akcji po prostu faceta zostawiła i nie dawałabym sobie szansy na takie wątpliwości następnym razem. 1 0 (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 15:25 Ja też nie mówię mężowi o zaskórniakach, tyle, ze ja zawsze spodziewam się najgorszego i zbieram na "czarną godzinę" :) 2 1 ~? (4 lata temu) 4 marca 2018 o 03:08 Właśnie że oszukuje bo wcale tu nie jest powiedziane ile zarabia na prawdę. To co piszesz może być prawdziwe jeżeli powie ile zarabia i ile sobie bierze. Tylko najczęściej jest tak ze ona sama na siebie nie wydaje co miesiąc tyle ile on soboie co miesiąc zabiera. Więc co się z tymi pieniędzmi dzieje 0 0 ~Monika (10 lat temu) 21 lutego 2012 o 22:28 Ja miałam tak w domu - jak się okazało ojczym miewał romanse i na kolacyjki, winka, prezenciki się rozchodziło... Dlatego z mężem od początku układ mamy jasny - wszystko co zarabiamy trafia pod jeden młotek mimo że mamy kilka kont (wspólnych). Od roku sama zarządzam budżetem i wychodzi nam to z bardzo dobrym skutkiem - zakończyliśmy z nagłymi, dużymi i nieprzewidzianymi wydatkami a wszystko co trzycyfrowe musi być przedyskutowane :) powoli wychodzimy z debetów, długów, kart kredytowych też się pozbyliśmy. 0 0 ~anonim (5 lat temu) 2 lipca 2017 o 03:51 Też bym chciała to wiedzieć? Jak jest u Ciebie? 0 0 ~Iza (5 lat temu) 2 lipca 2017 o 03:52 Też bym chciała to wiedzieć Jak wygląda to u Ciebie! 0 0 do góry
Mam problem z pupą mojego synka. Ma 5,5 roku i od jakiegoś czasu mam problem z jego pupą a dokładnie z pupą przy robieniu kupki. Otóż zaczęło się swędzeniem tak więc zrobiliśmy badanie na robaki i nic.
Choćby chodziło o aktywa gromadzone przez dziesiątki lat, a od rozwodu upłynęły kolejne. To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego. Kwestia ta wynikła w sprawie o podział między byłych małżonków po 26 latach małżeństwa, o co wystąpił mężczyzna. Połowa dorobku przepadła? Jak ustalił sąd rejonowy, na majątek byłych małżonków składało się małe mieszkanie i jego wyposażenie oraz środki zgromadzone przez małżonków w otwartym funduszu emerytalnym i na rachunku bankowym – o łącznej wartości 348 tys. zł. Sąd przyznał kobiecie mieszkanie warte 103 tys. zł plus jego wyposażenie oraz zasądził na jej rzecz od byłego małżonka 28 tys. zł dopłaty. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu werdykt utrzymał z minimalną korektą, ale nie uwzględnił wniosku kobiety, by wziąć pod uwagę ukrywanie przez mężczyznę pieniędzy objętych małżeńską wspólnością zgromadzonych na ustalonych w toku postępowania sądowego rachunkach bankowych, a pochodzących w szczególności z wynagrodzenia za pracę. Wedle jej wyliczeń ponad 370 tys. zł. Czytaj także: Domagalski: Rozwód szybko, podział majątku dłużej SO nie uwzględnił też zarzutu kobiety, że mąż nie przyczyniał się dostatecznie do utrzymania rodziny i ukrywał oszczędności, a działając sprzecznie z zasadami współżycia społecznego (art. 5 kodeksu cywilnego) nie może korzystać z ochrony. Oczywiście mężczyzna zaprzeczał, że marnotrawił pieniądze lub je ukrywał. SO wskazał, że na zapytanie sądu skierowane do wskazanych przez kobietę banków odpowiedziały one, że mężczyzna albo nie posiadał rachunków, a jak posiadał, to były na nich tylko minimalne kwoty na dzień rozwodu. Nie było zatem podstaw do uwzględniania zgłaszanych 370 tys. zł jako składnika majątku wspólnego do podziału. Kto zużył ten wyjaśnia Kobieta odwołała się jeszcze do Sądu Najwyższego – tym razem skutecznie. Sąd Najwyższy wskazał, że dokonując podziału majątku dorobkowego, nie uwzględnia się wspólnych składników majątkowych, które w czasie trwania wspólności ustawowej zostały zużyte zgodnie z prawem, należy jednak uwzględnić w rozliczeniach składniki, które zostały przez jednego z małżonków bezprawnie zbyte, zniszczone zużyte lub roztrwonione. Chodziło tu o aktywa gromadzone przez dziesiątki lat, nawet jeśli od rozwodu upłynęły kolejne. – Każdy zatem z małżonków może korzystać ze zgromadzonych w okresie małżeństwa pieniędzy, jednak rozliczeniu nie podlegają jedynie te, które wydał na jego usprawiedliwione potrzeby. Do wykazania tego zobowiązany jest ten, który pieniądze zużył – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Kamil Zaradkiewicz, sprawozdawca. – Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał zatem nie na kobiecie, ale na mężczyźnie, a niewykazanie przez niego tego faktu skutkuje uznaniem, że ich wartość należy uwzględnić w postępowaniu o podział majątku wspólnego. Sąd okręgowy powinien się odnieść do zarzutów byłej małżonki i nie ograniczać się do oceny stanu majątku wspólnego i jego składników wyłącznie na czas orzekania o podziale majątku. Nie wystarczy w szczególności ustalenie stanu środków zgromadzonych na rachunkach byłego męża na dzień uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego – dodał sędzia. W konsekwencji Sąd Najwyższy przekazał sprawę sądowi okręgowemu do ponownego rozpoznania, w którym były mąż będzie musiał wykazać, na co wydał owe pieniądze. Sygnatura akt: I CSK 657/18 OPINIA Anna Wojniusz , adwokat, kancelaria M. Woziński A. Kulisz W sprawie o podział majątku sąd ustala stan majątku co do zasady na dzień ustania wspólności majątkowej, praktycznie zatem rozwodu. Zdarza się jednak, że jedna ze stron trwoni majątek przed tą datą, co nie ma nic wspólnego z zaspokajaniem usprawiedliwionych potrzeb rodziny. Wiele osób sądzi, że jeżeli na dzień orzekania rozwodu nie ma wykazanych środków finansowych na koncie bankowym, to nie podlegają one podziałowi. Nic bardziej mylnego, ponieważ sąd może badać, jaki charakter miały wydatki poczynione przez strony, dlatego tak ważne jest, aby zachować rachunki lub inne dowody, które pozwolą przyjąć sądowi, że wydatki były czynione rozważnie. W tym wypadku ciężar dowodu spoczywa na tej osobie, która pieniądze faktycznie zużyła.Firma zajmująca się przekazami pieniężnymi Wise została oskarżona o „ukrywanie cen przed tanimi rywalami” na swoich listach porównawczych. Płonący spór wybuchł między Wise a nowicjuszem Atlantic Money zajmującym się transferami pieniędzy w sprawie cen.
2DN6Bk.