Katarzyna Warnke usunęła tatuaż po Stramowskim? Całkowicie zmieniła jego wygląd! W 2019 roku na Instagramowym profilu @kasiawarnke aktorka dodała zdjęcie, na którym widać takie same
Emanuel Garm | Data: 09 marzec 2022 Prawdopodobnie niewiele jest osób na świecie, które nigdy nie słyszały o postaci, jaką był i jest Jezus Chrystus. Przez wieki chrześcijaństwo rozpowszechniło się tak, że nawet w krajach, w których dominują inne religie, znaleźć można misje, a co za tym idzie – mniejsze i większe społeczności się, że Chrystus urodził się ok. 8 – 4 roku w Betlejem, na terytorium dzisiejszej Palestyny, a zmarł ok. 30 – 33 roku w Jerozolimie. Był Galilejczykiem z Nazaretu, cieślą. Obecna wiedza o nim i o tamtych czasach jest nadal żywa dzięki działalności, jaką prowadził, gdy ukończył trzydziesty rok życia. Wtedy to właśnie przyjął chrzest od swego kuzyna Jana, zwanego później Chrzcicielem. Działalność, którą podjął, była służbą publiczną - miała ona na celu zmianę biegu historii, ale była też pełna cudów. Chrystus przez trzy lata nauczał, uzdrawiał, wskrzeszał umarłych, wypędzał demony z opętanych, pomagał potrzebującym (rozmnażał jedzenie, zmieniał wodę w wino), a błądzącym w życiu wskazywał właściwą drogę. Nauczając, przybliżał ludziom Boga, jednocześnie tłumacząc im nowe prawa boże, które wnosiły wiele zmian względem praw spisanych w Starym Testamencie. Wiele osób za życia Jezusa ogłaszało go Mesjaszem. Tym Mesjaszem, którego, powołując się na proroctwa, wyczekiwali Żydzi. Spośród rzeszy ludzi, którzy podróżowali za nim przez Galileę, Samarię i Judeę, Jezus wybrał dwunastu uczniów, by pomagali mu szerzyć słowo boże. Jeden z nich – Judasz Iskariota – zdradził go, co doprowadziło do jego ukrzyżowania, a w rezultacie śmierci. Śmierci, która miała na celu odkupienie ludzkich grzechów (wyzwolenie z obciążenia grzechem pierworodnym). Po trzech dniach od złożenia jego ciała w grobie, Chrystus zmartwychwstał, spełniając tym samym to, co wcześniej przepowiedział. Jednocześnie, pokonując śmierć, udowodnił wszystkim ostatecznie swoją boskość. Chrześcijaństwo, którego jest założycielem, uważa go za Syna Bożego i Boga w ludzkim ciele, oddając mu cześć na równi z czcią oddawaną jego matce Maryi, jak i samemu początku należy zaznaczyć, że wiara katolicka zabrania wykonywania na swoim ciele tatuaży, gdyż jest to upiększanie ciała, które jest złamaniem zakazu bożego. Mimo tego, tatuaże z wizerunkiem Jezusa najczęściej wykonują osoby wierzące w Boga i oddane osobie Zbawiciela. Poprzez takie działanie, chcą one wyrazić głębię swojej wiary w Chrystusa i podążanie za jego tych tatuaży, mimo wspólnego mianownika, może być czasem nieco różne w zależności od wzoru, a czasem od ich umiejscowienia. Ogólnie mają one za zadanie mówić, że osoba je nosząca walczy z poświęceniem o dobro ludzi, stara się żyć według nauk Jezusa i że są one jej życiowym drogowskazem. Jednym z najczęstszych jest Chrystus na krzyżu, twarz Jezusa z koroną cierniową na czole oraz wizerunek Zbawiciela z jego płonącym, najświętszym sercem – w piersi lub na dłoni. Pokazują one, jak bardzo ważne jest dla osoby go noszącej poświęcenie Jezusa dla ludzi i jak bardzo docenia ona ten akt miłosierdzia, ale też to, że chce stale przypominać innym o ich Zbawicielu. Swoją wiarę wyrazić można także poprzez skromniejszy rysunek, np. za pomocą jedynie słowa „Jezus” lub wybranego cytatu z Chrystusa wykorzystują jednak nie tylko chrześcijanie. Bywa, że sataniści tatuują Jezusa zwykle w bluźnierczej pozie, np. na tle odwróconego pentagramu, wraz z obraźliwym podpisem. Kolejną grupą, u której tatuaży z Jezusem da się zauważyć nieco więcej, są przestępcy. Kiedyś moda ta była silniejsza niż dzisiaj, a tatuaż z Jezusem miał być swego rodzaju amuletem. Sama głowa Chrystusa, umieszczona na piersi, symbolizować miała nieposłuszeństwo władzom, a wizerunek Jezusa na plecach, oznaczać miał skruchę, wiarę, nadzieję i miłość.
Często takie zdania na tatuaż zdobią przedramiona czy klatki piersiowe mężczyzn. Inspirujące cytaty i sentencje. Tatuaże napisy z przekazem nie muszą koniecznie odnosić się do tematyki patriotycznej. Istnieje wiele innych ciekawych sentencji i cytaty tatuaż po polsku, które panowie chętnie wybierają: „Carpe Diem” – Chwytaj
LOADING po śmierci tatyafter dad diedafter daddy diedafter papa dieddad's deathafter your father dieddad's deadafter dadda died LOADING Przykłady użycia Po śmierci taty w zdaniu i ich tłumaczeniach Ale 4 lata po śmierci taty zaczęła tracić started to lose her memory. Four years after Dad śmierci taty mogłaś się załamać ale tego nie daddy died you could have fallen apart but you didn' śmierci taty oznajmiła że pana Proopsa potrącił Dad died she said that Mr Proops got hit by a śmierci taty doznałem świątecznego Papa died I had a Christmas wyjść za niego. Po śmierci taty Jaki sekret?What secret? After daddy died you tried to marry him? Ludzie również tłumaczą rocznica śmierci mojego taty w noc śmierci taty po śmierci ojca życie po śmierci po śmierci matki po śmierci rodziców Przebywanie tutaj po śmierci taty uratowało what saved me. You know coming here after dad śmierci taty pojechałem… do Papa died I went… to śmierci taty Jaki sekret? chciałaś wyjść za secret? After daddy died you tried to marry się starałam jakoś trzymać przez cały rok po śmierci was tryingso hard to hold it together that year after your father śmierci taty. Tak naprawdę uratował mi też also been a real lifesaver for me after dad śmierci tony'ego lat po śmierci po tragicznej śmierci po śmierci syna Doznałem świątecznego objawienia. Po śmierci Papa died I had a Christmas sprzedał narzędzia i resztki towaru po śmierci sold off my dad's tools and the last of the stock after Dad że babcia będzie nas bardziej lubić po śmierci taty?Do you think grandma will like us more now that dad's dead?Wiesz czego najbardziej nienawidziłam po śmierci taty?What I hated the most? You know after your father died?Po śmierci taty chciałaś wyjść za niego. Jaki sekret?What secret? After daddy died you tried to marry him?Po śmierci taty mieszkałam w Dublin after Dadda po śmierci after Daddy nie mam nic przeciwko spania z tobą po śmierci I wouldn't mind sleeping with you when Dad's mnie. Przebywanie tutaj po śmierci what saved me. You know coming here after dad śmierci taty mieszkałam w Dublinie. Z hrabstwa Mayo. Then Dublin after Dadda mnie. Przebywanie tutaj po śmierci here that's what saved me. after dad śmierci taty musiałem pomóc mamie. Daddy died I had to help Mama make ends meet. sama przez 20 lat po śmierci was alone for 20 years after Daddy mnie. Przebywanie tutaj po śmierci dad died that's what saved You know coming wyjść za niego. Jaki sekret? Po śmierci secret? After daddy died you tried to marry kto by was wykarmił po śmierci taty?And who was gonna feed you all after Daddy died?Ale 4 lata po śmierci taty zaczęła tracić years after Dad died… she started to lose her tutaj po śmierci taty uratowało what saved me. after Dad died… Coming po śmierci taty wróciłeś i uzyskałeś magisterkę z inżynierii after your dad died you went back and majored in chemical śmierci mojego my dad died. Wyniki: 117, Czas: Zobacz też rocznica śmierci mojego tatythe anniversary of my dad's deathw noc śmierci tatynight that dad diedto dad the night he diedpo śmierci ojcaafter his father's deathfather diedafter my dad dieddad passedżycie po śmiercilife after deathafterlifesurvival after deathpo śmierci matkimother diedafter his mother's deathafter your mom diedpo śmierci rodzicówafter my parents diedpo śmierci tony'egoafter tony diedlat po śmierciyears after the deathpo tragicznej śmierciafter the tragic deathpo śmierci synasince the death of his sonson diedpo śmierci brataafter his brother's deathpo śmierci amberafter amber diedpo śmierci dzieckaupon the death of a childkid diedpo śmierci ciotkidying auntspo śmierci siostryafter my sister diedpo śmierci jezusaafter christ diedafter the death of jesusdni po śmiercidays after the deathpo śmierci dziadkasince grandpa diedgrandfather diedpo śmierci babcigrandmother diedgrandma diedpo nagłej śmierciafter the sudden death Po śmierci taty w różnych językach Czeski -táta umřel Słowo przez tłumaczenia słowa śmiercinoundeathdeathsśmierciverbdiedkillingdyingdiedieskilledkillkillsśmierciadjectivedeadtatynoundaddaddyfatherpapapoppadadspopsfathersśmierćnoundeathdeathsśmierćverbdiekillingdyingdiedkilledkilldieskillsśmierćadjectivedeadtatanountatadaddaddyfatherpapapapoppopsdadsfathers Wyrażenia w porządku alfabetycznym po śmierci ryszarda po śmierci siostry po śmierci smitha po śmierci swojego męża po śmierci swojego starszego brata po śmierci swojej matki po śmierci swojej żony po śmierci sybill po śmierci syna po śmierci , ta po śmierci taty po śmierci toma po śmierci tommy'ego po śmierci tony'ego po śmierci trafia po śmierci trafimy po śmierci twoich rodziców po śmierci twojego męża po śmierci twojego ojca po śmierci twojego taty po śmierci twojej siostry po śmierci , tapo śmierci toma
To sen o znaczeniu pozytywnym, dobry omen. Taki sen raczej zapowiada długie i szczęśliwe życie. Nie należy go interpretować jako ostrzeżenia. Sen o własnej śmierci może też oznaczać zakończenie pewnego etapu życiu, wyzwolenie się z niewygodnej sytuacji lub całkowitą, korzystną odmianę własnego losu.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-11-26 20:21:36 Ravera Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-14 Posty: 23 Temat: Śmierć Taty 23 lata. roku zmarł mój Tata. Miał raka płuc z przerzutami do mózgu. Pewnego lipcowego dnia Tacie zaczęło kręcić się w głowie wybrał się do lekarza. Lekarz dał skierowanie do neurologa. Cóż wizyta miała być w sierpniu, ale jeszcze w tym samym dniu Tata zaczął tracić czucie w ręce więc poszliśmy do neurologa prywatnie (dwie klatki dalej przyjmował). Stwierdził żeby natychmiast jechać do szpitali bo jest niedotlenienie mózgu. Zbadali Tate na neurologi stwierdzili ze guz i wysłali na neurochirurgie. Tatę tam przyjęli i zoperowali. Po tygodniu od operacji wypisali, bo Tata dobrze się czuł w sumie jak przed operacją.. Tata po 10 dniach przestał chodzić. Zadzwoniłam do lekarza co Tate operował olał sprawę. Wezwaliśmy pogotowie wzięli go na neurologie tam Tatę też olali i faszerowali psychotropami tak że nie wiedział co się z nim dzieje i musiał siedzieć w pampersach. Stwierdzili że to rak i wypisali Tate. Nie mówiąc nam co mamy robić ani nic a z Tatą nie dało się dojść do kontaktu. W między czasie gdy Tata był na neurologi po operacji miał wizytę z onkologiem profesorem tarnawskim. Okazało się że ktoś z neurochirurgi nie dał Tacie przy wypisie jakiegoś papierka i on Taty nie przyjmie. Był bardzo nie miły wręcz wydarł się na moją mamę gdy o coś zapytała. Jedyne co nam powiedział to trzeba leczyć i nic więcej. Ja z mamą załamana nie wiedziałyśmy co robić co załatwiać gdzie iść. Nic. W końcu ktoś nam powiedział że należy zrobić bronchoskopie. Więc udało nam się załatwić miejsce na pulmologi, ale Tata przestał zupełnie kontaktować i mówić. Nie jadł ani nic. tylko powoli umierał. 2 dni przed śmiercią dostał gorączki, której nie dało się zbić. Dzień przed śmiercią siedział przy nim a on płakał. Nie mogłam mu pomóc a ni nic zrobić. Minęły dwa lata a ja dalej nie potrafię pogodzić się z tym że Taty nie ma. Byłam z nim bardzo zżyta. Skoczyłabym w ogień za nim gdyby miało go to uratować. Nie umiem dojść do siebie bo tym jak lekarze nas traktowali. Nikt nie odbył z nami rozmowy co i jak zrobić. W ogóle nikt nam nie powiedział że Tata ma raka dopiero jak go pogotowie zabierało sanitariuszka zapytała się nas przy Tacie czemu nie załatwiamy hospicjum. Pamiętam wystraszoną minę Taty. Aktualnie studiuje na politechnice gdzie są takie same chamy jak Ci lekarza. Cóż teraz w wakacje dowiedziałam się że choruje na hashimoto i mam niby nerwice. Chodziłam do psychologa i miał mnie umówić na terapie grupową ale cisza od przychodni. Minęły już dwa lata a ja się czuje tak samo jak dzień po śmierci Taty czekając aż on wróci. Mam ogromne oparcie w moim obecnym chłopaku bardzo mnie wspiera, ale on tez studiuje i nie mieszkamy razem. Czuję że do nigdzie nie należę. Na uczelni mam problemy z jednym prowadzącym uwziął się na mnie i mnie poniża przy wszystkich. Jestem już przyjaciele no cóż z wielu, którym zawsze pomagałam zostało 2. A mój tamtejszy chłopak totalnie mnie olał i miał pretensje że nie zajmuje się jego problemami i że on ma swoje potrzeby. W końcu nie wytrzymałam i zerwałam z nim w kwietniu zeszłego żyć dalej gdy los odebrał mi mojego Tatę? Czym zapełnić tę pustkę? Zbliżają się święta a ja mam nadzieję że Tata będzie z nami. Czuję się strasznie samotna. Umarła jakaś część mnie i z dnia na dzień jest coraz gorzej. A doszły do tego problemy na uczelni i zdrowotne. Kiedy będzie dobrze? Przestaje już wierzyć że będzie kiedykolwiek. 2 Odpowiedź przez Cyngli 2013-11-26 20:24:17 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Śmierć Taty Mój tata też nie żyje. Niedawno była 10 rocznica jego napisać Ci tylko, że czas jest dobry na pogodzisz się ze jednak nie dajesz sobie rady, to żaden wstyd poprosić o pomoc 3 Odpowiedź przez Ravera 2013-11-26 20:29:02 Ravera Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-14 Posty: 23 Odp: Śmierć TatyPoszłam do psychologa i teraz czekam na zapisanie do grupy wsparcia. Tylko jest jeden problem o ile teraz by się znalazło miejsce to bym mogła chodzić a później studia kolidują mi z godzinami grupy. I zostaje w punkcie wyjścia:(. 4 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-26 20:29:08 Ostatnio edytowany przez Viggo (2013-11-26 20:30:40) Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć TatyNiedawno sama straciłam tatę, więc wiem, co było dnia, w którym nie byłoby mnie na cmentarzu ze świeżymi kwiatami i zniczem do z biegiem czasu, a minęło już kilka niedawna często mi się śnił...już tak nie jest...pewnego razu przyszedł we śnie i się ze mną pożegnał, przytulił....Jeszcze nigdy nie obudziłam się tak szczęśliwa-po prostu się ze mną pożegnał jak należy, jednocześnie po prostu dać sobie czas-wiesz, ja też tłumaczyłam sobie to w ten sposób,że wspominając zbytnio, żałując, tęskniąc, tym samym jemu nie daję należytego spokoju.....i powiem Ci,że pogrzebie również powiedziałam kwestię, która pomaga mi żyć bez niego na co dzień, a mianowicie "My się przecież nie żegnamy, my się jeszcze spotkamy".... Bo wierzę,że tak będzie! Musi!I powiem Ci,że miłość, jest pierwszą wśród rzeczy nieśmiertelnych, bo nie umiera na ziemi ten, kto żyje w pamięci tych, którzy żyją. 5 Odpowiedź przez draceenka 2013-11-26 20:48:08 draceenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-02 Posty: 343 Odp: Śmierć TatyMój Tata odszedł już rok...nie jest lepiej,nie wiem czy kiedyś był też rak płuc. 6 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-26 20:51:12 Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć TatyU mojego też rak płuc z przerzutami 7 Odpowiedź przez draceenka 2013-11-26 21:19:39 draceenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-02 Posty: 343 Odp: Śmierć TatyRak płuc zbiera ogromne miał tylko 63 lata,z diagnozą żył ok 2 tygodni,nie zaczął nawet leczenia,nie miał jeszcze przerzutów,serce nie rozpamiętuje,co by było...co można było zrobić,jak walczyć...Tata nie cierpiał (chyba) nie było pampersów,morfiny,poprostu ja,że nie pomogłam. 8 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-26 21:28:27 Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć TatyA jak mogłaś pomóc? Nie zadręczaj się. Mój tato miał 62 lata-diagnoza-tydzień czasu-przeżył kolejne dwa lata, taką miał wolę walki. Ja robiłam wszystko zastrzyki itd. spałam z nim przez ostatnie dni przed śmiercią, trzymałam go za rękę gdy odchodził, a pomimo to miałam cholerne wyrzuty sumienia,że można było zrobić więcej....Pomogło, gdy poszłam do spowiedzi, wybrałam mu trumnę, kupiłam wieniec, mszę, zamówiłam psalm, wybrałam pomnik i napis na nim....do tego momentu było to samo co u Ciebie-myślałam,że zjedzą mnie wyrzuty sumienia.....Dziewczyny nie obwiniajcie się, oni na pewno by tego nie chcieli. Musicie teraz żyć dla nich, z ich wspomnieniem w sercu-ŻYĆ, A NIE WEGETOWAĆ! 9 Odpowiedź przez draceenka 2013-11-26 21:54:09 draceenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-02 Posty: 343 Odp: Śmierć TatyTak,masz rację...moje życie teraz to nie nie cieszy,nic nie jest ważne. Dzień mija za dniem i to do pracy i cały dzień towarzyszy mi ból,żal. 10 Odpowiedź przez moniaCo 2013-11-26 21:59:41 Ostatnio edytowany przez moniaCo (2013-11-26 22:00:43) moniaCo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-29 Posty: 8,924 Odp: Śmierć TatyMój tato zmarł w zeszłym roku w maju. Miał 61 z braćmi nie możemy sobie wybaczyć, że nie potrafiliśmy mu jego stan złożyło się kilka rzeczy...ale najważniejsze było to, ze nie chciał dać sobie pomóc. (choroba alkoholowa)Najgorsze jest po poczucie bezsilności... 11 Odpowiedź przez Ravera 2013-11-26 22:08:44 Ravera Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-14 Posty: 23 Odp: Śmierć TatyI to mnie zabija... gdyby nie mój chłopak, który bardzo mnie wspiera to nie wiem co by boli mnie to jak lekarze go olali. Potraktowali gorzej niż zwierzę. Mengele byłby z nich dumny. A najbardziej boli mnie że tacy ludzie żyją, takie sku*rwusyny, a mój Tata miał zaledwie 59 lat. Zmarł 2 dni przed moimi 21 urodzinami. Teraz ja choruje i też dostać się do specjalisty porażka a nie mogę umrzeć nie wiem jak moja mam by to przeżyła... 12 Odpowiedź przez Milionek 2013-11-26 22:12:18 Milionek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Dekorator szkła ... Zarejestrowany: 2013-05-23 Posty: 3,088 Wiek: 40+ Odp: Śmierć Taty Viggo napisał/a:Niedawno sama straciłam tatę, więc wiem, co było dnia, w którym nie byłoby mnie na cmentarzu ze świeżymi kwiatami i zniczem do z biegiem czasu, a minęło już kilka niedawna często mi się śnił...już tak nie jest...pewnego razu przyszedł we śnie i się ze mną pożegnał, przytulił....Jeszcze nigdy nie obudziłam się tak szczęśliwa-po prostu się ze mną pożegnał jak należy, jednocześnie po prostu dać sobie czas-wiesz, ja też tłumaczyłam sobie to w ten sposób,że wspominając zbytnio, żałując, tęskniąc, tym samym jemu nie daję należytego spokoju.....i powiem Ci,że pogrzebie również powiedziałam kwestię, która pomaga mi żyć bez niego na co dzień, a mianowicie "My się przecież nie żegnamy, my się jeszcze spotkamy".... Bo wierzę,że tak będzie! Musi!I powiem Ci,że miłość, jest pierwszą wśród rzeczy nieśmiertelnych, bo nie umiera na ziemi ten, kto żyje w pamięci tych, którzy jest ,współczuje również nie mam już Taty,jego życie po ciężkiej chorobie skończyło się w 2008 roku i ściskam. 13 Odpowiedź przez mola633 2013-11-27 09:16:09 mola633 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-06 Posty: 199 Odp: Śmierć . minął rok jak mój tata zmarł też na raka płuc i układu oddechowego był w szpitalu tylko 4 dni nigdy nikomu nie mówił że go coś boli że coś mu dolega był bardzo twardym facetem Ja postępuję tak samo sama borykam się z swoimi dolegliwościami jak szłam na operację to moja rodzina dowiedziała się dzień przed bo już musiałam im powiedzieć nie umiem się użalać nad sobą opowiadać że mnie coś boli . Teraz moja siostra choruje od prawie 2 lat szpital odmówił już leczenia pojechali z nią do Warszawy do Pani Doktor tam też dostała 2 chemie i 3 już odmówili powiedzieli że jak będzie już tak żle to żeby oddać ją do hospicjum a ja się tak bardzo boję nie wiem jak to zniosę jest tylko 2 lata starsza ode mnie mieszkamy dosyć daleko od siebie jak jadę do niej to ona płacze i żegna się jakby to był już ostatni raz z tatą nie zdążyłam się pożegnać byłam w drodze jak mi zadzwonili że nie muszę już się śpieszyć bo już zmarł myślałam że mi serce pęknie po jego śmierci bardzo chciałam aby przyszedł do mnie albo chociaż by mi się przyśnił wiem że to głupie ale to poczucie winy że nie pożegnałam się z nim nie daje mi spokoju . 14 Odpowiedź przez Adam12 2013-11-27 12:08:43 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Śmierć Taty - może warto pomonitorować i w razie "W" spróbować coś z tym zrobić. 15 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-27 13:50:34 Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć TatyPomonitorować? Rosiczkę? 16 Odpowiedź przez Adam12 2013-11-27 14:17:20 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Śmierć Taty No raczej potrzeba tam doświadczonej kobiecej ręki. Ja jakoś kobiet nie ogarniam. A rosiczka zgłasza jakieś tam myśli samobójcze, wiec może warto popatrzeć od czasu do czasu czy nie zamierza ich wcielać. 17 Odpowiedź przez Adam12 2013-11-27 14:38:30 Ostatnio edytowany przez Adam12 (2013-11-27 14:40:09) Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Śmierć Taty No tak czasy gdy byłem młody i piękny już dawno znowu gadam licząc na Twoja domyślność. 18 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-27 14:41:08 Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć TatyWyraziłam swoje zdanie w jej wątku, zrobić można chyba niewiele... 19 Odpowiedź przez Adam12 2013-11-27 14:53:01 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Śmierć TatyNa dzień dzisiejszy 100% racji. Ale stan może się zmienić - wejście w bezpośrednie zagrożenie życia - wówczas prawnie sytuacja się zmienia i można podjąć jakieś działania (na ile skuteczne to już całkiem inna biblia, całkiem inna baśń) - stąd moja prośba o rzucenie okiem od czasu do czasu. 20 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-27 15:12:19 Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć Taty Wiesz...bezpośrednie zagrożenie życia...spojrzyj na wątek "Zdradzeni, porzuceni, łączmy się"-tam był wątek samobójczy niejakiego Pietii, osoby z forum poinformowały Admina, wysłano odpowiednie służby na miejsce i się okazało,że gościu robił sobie jaja, bo był w stanie poważnego upojenia alkoholowego..... drugi przypadek z tego samego wątku-postać niejakiego Arka- twierdził,że ma problemy z sercem, pisał ludziom,że umiera itd., co się okazało stan upojenia alkoholowego gorszy niż u poprzednika...Zagrożenie życia może zajść zawsze, z tym,że musi być ono odpowiednio uzasadnione...pomijam już kwestie związane z namierzeniem potencjalnego samobójcy i zaangażowanie w akcję ratunkową służb tylko po to, by potem móc otworzyć drzwi domu, w którym mieszka dziewczyna-ma problemy, ale daje radę. Jak myślisz kto poniesie odpowiedzialność zarówno służbową jak i finansową za nieuzasadnione wezwanie policji i pogotowia? Ona? Wiesz ile osób jest zaangażowanych w takie działania? Masa!Wiesz ile mieliśmy podobnych telefonów? Zwykły żart, czy też problem rangą o wiele mniejszy, niż przedstawiono to dyspozytorowi, był odpowiednio badany, na miejsce wysyłane odpowiednie jednostki, tylko po to, by stwierdzić,że to zwykła błahostka, lub co gorsza głupi żart.... Poza tym nie masz i nigdy nie będziesz miał pewności, kto siedzi po drugiej stronie monitora, czy to osoba z problemem, czy zwykły, nudzący się troll-nie piszę tutaj absolutnie o autorce-przedstawiam, jakie realia dzień dzisiejszy nie można zrobić nic, poza zwykłą ludzką radą, bo tą lekarską z automatu, bez namyślania swojej strony mogę poradzić to, co zawarłam w jej wątku. Tylko off-top w tym wątku. 21 Odpowiedź przez Adam12 2013-11-27 15:31:59 Ostatnio edytowany przez Adam12 (2013-11-27 15:37:26) Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Śmierć Taty Wiem, ale z drugiej strony jesteś w stanie powiedzieć co się kryje za konkretnym wpisem. A co do pewnych hmmm szczegółów - może pod wpływem mojej pani denstyki przeceniam kobiety - ale dość dobrze to wiem. Tylko ja jestem gdzie jestem, wiec wolałem wrzucić komuś kto na dzień dzisiejszy ma większe możliwości reakcji niż ja, pozostawiając ocenę zasadności i sposobu działania też tak na przyszłość, jakby sytuacja się powtórzyła - choć szanse małe sądząc z tego, że powoli wracam do formy. 22 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-27 15:48:01 Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć Taty Ja ci powiem co się kryje- odrzucenie pomocy jakiejkolwiek, nawet prostych rad forumowiczów, bo nie chce sobie nabruździć w papierach, bo prawdopodobnie w środowisku cieszy się dobrą opinią, a takowy wpis o hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym, zrujnowałby jej reputację. Niedalej jak półtora miesiąca temu zadzwoniła do nas matka chłopaka, który sprawę przedstawiał zupełnie jak ona. Kazaliśmy poobserwować jego reakcje, zachowania, przeszukać zapobiegawczo pokój i kieszenie. Tydzień później telefon ten sam-matka znajduje list pożegnalny, jedziemy. Co się okazuje syn celowo chciał zwrócić na siebie uwagę, na czas poszukiwań zaszył się u kolegi, bawiąc się w najlepsze...Po co Ci to wszystko piszę? Ano po to-czym innym jest rozpoznanie profilu samobójcy po jedynie jego czczych wpisach, odrzucaniu chęci pomocy itd., a czym innym jest szukanie pomocy przez potencjalnego samobójcę, połączoną z wyraźną chęcią jej dziewczyny nie można w żaden sposób do leczenia, więc co należy zrobić? Wysłać patrol, bo na forum pojawił się wpis o myślach samobójczych? Zapłacisz za to? raz jeszcze odsyłam do postów Pietii i Arka-zobaczysz jak dokładnie cała akcja przebiegała tam. Jeżeli tak panicznie boi się psychiatry, niech uda się do lekarza rodzinnego, wypisze może nie tyle ziołowe leki uspokajające, co silniejsze środki psychotropowe-bo i takowe może, nie potrzeba tutaj lekarza psychiatry, by takowe medykamenty przepisać i dawkować. Sama świadomie odrzuca pomoc, więc?Na dzień dzisiejszy nie można zrobić nic-innymi słowy mamy związane ręce "Dura lex sed lex"I wybacz, ale ja nie jestem Panem Bogiem niestety, sama nie mogę zrobić nic więcej, aniżeli prawo i przepisy przewidują... 23 Odpowiedź przez Adam12 2013-11-27 16:01:44 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Śmierć Taty Ale ja tego nie kwestionuję, co napisałaś. Jak wyżej wskazałem - na dzień dzisiejszy masz większą możliwość działania w wypadku, gdyby według oceny było ono zasadne i tyle. Przecież nie musisz się tłumaczyć. A takie sytuacje, jak piszesz -to wiem o czym piszesz. Ale jak gdzieś tam zaznaczyłem trochę z wprawy wyszedłem, a moje doświadczenia z panią stomatolog przekonały mnie, że moja zdolność oceny zachowań kobiet hmmmmm pozostawia wiele do życzenia....wiec lepiej było przekazać wg. kompetencji. 24 Odpowiedź przez Wielbiciel Lidiji Bacic 2013-11-27 18:31:29 Wielbiciel Lidiji Bacic Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-23 Posty: 5,193 Odp: Śmierć Taty Viggo napisał/a:Niedawno sama straciłam tatę, więc wiem, co było dnia, w którym nie byłoby mnie na cmentarzu ze świeżymi kwiatami i zniczem do z biegiem czasu, a minęło już kilka niedawna często mi się śnił...już tak nie jest...pewnego razu przyszedł we śnie i się ze mną pożegnał, przytulił....Jeszcze nigdy nie obudziłam się tak szczęśliwa-po prostu się ze mną pożegnał jak należy, jednocześnie po prostu dać sobie czas-wiesz, ja też tłumaczyłam sobie to w ten sposób,że wspominając zbytnio, żałując, tęskniąc, tym samym jemu nie daję należytego spokoju.....i powiem Ci,że pogrzebie również powiedziałam kwestię, która pomaga mi żyć bez niego na co dzień, a mianowicie "My się przecież nie żegnamy, my się jeszcze spotkamy".... Bo wierzę,że tak będzie! Musi!I powiem Ci,że miłość, jest pierwszą wśród rzeczy nieśmiertelnych, bo nie umiera na ziemi ten, kto żyje w pamięci tych, którzy współczucia i empatii Słodka Czarodziejko. Bardzo ważny i mądry post! Do głębi poruszyły mnie te słowa. Hrvatska Ljubavi Te!Wierzę w miłość od pierwszego spojrzenia,Serca ukojeniaNon omnis moriar? 25 Odpowiedź przez Gość_forum 2013-11-27 18:40:29 Gość_forum Gość Netkobiet Odp: Śmierć TatyDziękuję. Śmierć jest naturalną koleją rzeczy i im szybciej to sobie uświadomimy, tym lepiej dla nas.... 26 Odpowiedź przez Wielbiciel Lidiji Bacic 2013-11-27 18:52:04 Wielbiciel Lidiji Bacic Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-23 Posty: 5,193 Odp: Śmierć Taty Viggo napisał/a:Dziękuję. Śmierć jest naturalną koleją rzeczy i im szybciej to sobie uświadomimy, tym lepiej dla nas....Zgadza się, uważam tak samo. Hrvatska Ljubavi Te!Wierzę w miłość od pierwszego spojrzenia,Serca ukojeniaNon omnis moriar? 27 Odpowiedź przez Malinowy_Elf 2013-11-27 19:23:16 Malinowy_Elf Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-15 Posty: 3,551 Wiek: 27 :) Odp: Śmierć Taty Ravero ...znam Twój ból. Moja Mamusia odeszła 4 lata temu dokładnie miesiąc przed moimi 21 urodzinami, też miała raka płuc. A w tym roku w lipcu straciłam Tatusia. Płaczę za nimi codziennie. czuję się coraz gorzej. Od śmierci Mamusi minęły 4 lata a czuję się cały czas tak samo, teraz jeszcze gorzej odkąd nie ma Tatusia. Nie potrafię wyobrazić sobie świąt ich już nigdy nie będzie skończyły się wraz z odejsciem nadzieję że będziesz silniejsza niż ja. "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca" - Paulo Coelho 28 Odpowiedź przez niki71 2013-11-28 11:58:44 niki71 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-30 Posty: 4,316 Odp: Śmierć TatyRawero,Malinowy Elf ja też straciłam mama zmarła w kwietniu 2009r. na raka płuc,ojciec w kwietniu tego mi ich brakuje,wydaje mi się że już nic nie jest takie samo odkąd ich nie każdym razem gdy zdarzy się coś ważnego w moim życiu myślę że gdyby żyli to mogłabym z nimi o tym cieszyć się czy smucić. Czuję się strasznie samotna, mimo że mam męża i dzieci ale to ich nie zastąpi. Musimy żyć z tym smutkiem,trzymajcie się. 29 Odpowiedź przez Malinowy_Elf 2013-11-28 14:20:50 Malinowy_Elf Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-15 Posty: 3,551 Wiek: 27 :) Odp: Śmierć Taty Niki masz rację...też mam męża i dziecko... pamiętam jak dziś, 2 dni przed wylewem Tatuś powiedział do mnie że szkoda że Mamusia nie doczekała się wnusi. Karmiłam wtedy małą i się popłakałam...dwa dni później zabrakło też jego. "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca" - Paulo Coelho 30 Odpowiedź przez draceenka 2013-11-28 21:34:12 draceenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-02 Posty: 343 Odp: Śmierć TatyTo będzie już drugie Boże Narodzenie bez Taty...boje tak bardzo lubiłam te dni,teraz wszystko mnie denerwuje,te Mikołaje,prezenty,wszechobecna mnie znów nie będzie choinki. 31 Odpowiedź przez Damiann 2014-03-11 21:20:38 Damiann Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-15 Posty: 388 Odp: Śmierć Taty Zmarł mi ojciec odchodzę od tego forum żegnajcie Traktuj innych tak jak byś chciał żeby ciebie traktowano. 32 Odpowiedź przez Wielbiciel Lidiji Bacic 2014-03-12 07:40:51 Wielbiciel Lidiji Bacic Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-23 Posty: 5,193 Odp: Śmierć Taty Damiann napisał/a:Zmarł mi ojciec odchodzę od tego forum żegnajcieSzczere wyrazy współczucia. Trzymaj się! Hrvatska Ljubavi Te!Wierzę w miłość od pierwszego spojrzenia,Serca ukojeniaNon omnis moriar? 33 Odpowiedź przez Milionek 2014-03-12 08:05:37 Milionek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Dekorator szkła ... Zarejestrowany: 2013-05-23 Posty: 3,088 Wiek: 40+ Odp: Śmierć Taty Również Współczuję Ogromnie Damian. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej ustawa emerytalna) w razie śmierci uprawnionego do świadczenia, pieniądze, których nie zdążył pobrać, wypłaca się małżonkowi i dzieciom, z
Suraja podejmuje codziennie bardzo duże ryzyko, decydując się na przyjęcie kolejnego klienta. Wielokrotnie już otrzymywała pogróżki w związku ze swoją pracą. "Suraja jako samotna kobieta pracuje z mężczyznami, co w Afganistanie nie jest tolerowane" - podaje agencja Reutera. Uruchomiła swój biznes ok. 1,5 roku temu. Na klientów nie narzeka, choć ma świadomość, że w ultrakonserwatywnym kraju, jakim jest Afganistan, tego typu praca nie spotka się nigdy z pozytywnymi opiniami wśród lokalnej społeczności. "Ludzie w Afganistanie twierdzą, że robienie tatuaży to haram" - mówi 26-latka, nawiązując do określenia, które oznacza sprzeciwianie się zasadom islamu. "Dla mnie nie ma znaczenia, czy robię tatuaż kobietom, czy mężczyznom. Dla mnie to po prostu praca" - podkreśla. Dodaje, że kobiety takie jak ona starają się walczyć o swoje prawa i niezależność w kraju, gdzie ogranicza się ich rolę w społeczeństwie poprzez np. dostęp do edukacji. Według oficjalnych danych blisko 40 proc. Afganek zabrania się chodzić do szkoły, a ponad 20 proc. dziewczynek kończy edukację na 6 klasie szkoły podstawowej. Suraja rozwiodła się z mężem osiem lat temu, gdy była w ciąży; teraz mieszka z synem u rodziców. Ojciec 26-latki wspiera ją w pracy. "Wspieram swoją córkę jak tylko mogę i jestem dumny z tego, jak bardzo stara się walczyć z tabu, jakim jest robienie tatuaży w naszym kraju" - mówi 58-letni Husajn. Tatuaże były niegdyś powszechne na niektórych obszarach wiejskich w Afganistanie, szczególnie wśród pasztuńskich i hazarskich kobiet. To jednak przeszłość i aktualnie w Afganistanie nie patrzy się przyjaźnie na osoby z malunkami na skórze. Tatuaże kojarzone są bowiem przez konserwatystów jako element ekspansji kultury zachodniej. Wykonawcy tatuaży twierdzą, że popyt na zdobienie swojego ciała wśród młodego pokolenia w ostatnim czasie zdecydowanie wzrósł. Klienci chcą wykonywać coraz bardziej ekstrawaganckie projekty. Wraz z rozprzestrzeniającą się modą na tatuaże wzrosła też liczba powstających w Kabulu salonów. Nadal jednak duża część osób boi się robić sobie tatuaże z powodu strachu przed talibami. 23-letni Omid Nori, który na swoim ciele ma już 16 tatuaży, mówi, że boi się, że jeśli talibowie powrócą, odetną mu ręce i nogi. Mężczyzna ostatni tatuaż zrobił sobie w salonie należącym do byłego żołnierza afgańskiej armii Nazira Mosawiego. Mosawi prawie codziennie otrzymuje pogróżki przez telefon i na swoim profilu na portalu społecznościowym. Grożące mu osoby żądają, aby zamknął swoje studio, bo inaczej go "pobiją i spalą salon". "Ja jednak nie mogę przestać robić tego, co kocham (...). Nie ucieknę też z kraju. Tu się urodziłem i to jest moja ojczyzna" - podkreśla Mosawi. Z kolei Suraja Szahidi powiedziała, że oprócz pracy w swoim studiu tatuażu zapisała się na studia na kierunku Zarządzanie Przedsiębiorstwem na Uniwersytecie Kabulskim. "Bycie kobietą w Afganistanie wymaga odwagi. Jestem z siebie dumna, ponieważ mam tą odwagę" - podkreśliła. Źródło: PAP
Tatuaż taki oznacza odwagę, wierność, nadzieję oraz po prostu działanie. Yakuza przejęła mnóstwo zasad z kodeksu Bushido, uważają się bowiem za obrońców tradycji starożytnej Japonii. Co ciekawe, pierwsi członkowie Yakuzy podobno się z samurajami za bardzo nie lubili.
Afganka Suraja Szahidi, właścicielka studia tatuażu w stołecznym Kabulu, stara się walczyć z tematem tabu, jakim są tatuaże. Swoje studio prowadzi samodzielnie od 1,5 roku. Jej praca to jednak ogromne ryzyko: talibowie grożą jej śmiercią. Suraja podejmuje codziennie bardzo duże ryzyko, decydując się na przyjęcie kolejnego klienta. Wielokrotnie już otrzymywała pogróżki w związku ze swoją pracą. "Suraja jako samotna kobieta pracuje z mężczyznami, co w Afganistanie nie jest tolerowane" - podaje agencja Reutera. Uruchomiła swój biznes ok. 1,5 roku temu. Na klientów nie narzeka, choć ma świadomość, że w ultrakonserwatywnym kraju, jakim jest Afganistan, tego typu praca nie spotka się nigdy z pozytywnymi opiniami wśród lokalnej społeczności. Sprzeciwianie się zasadom islamu - Ludzie w Afganistanie twierdzą, że robienie tatuaży to haram - mówi 26-latka, nawiązując do określenia, które oznacza sprzeciwianie się zasadom islamu. - Dla mnie nie ma znaczenia, czy robię tatuaż kobietom czy mężczyznom. Dla mnie to po prostu praca. Dodaje, że kobiety takie jak ona starają się walczyć o swoje prawa i niezależność w kraju, gdzie ogranicza się ich rolę w społeczeństwie poprzez np. dostęp do edukacji. Według oficjalnych danych blisko 40 proc. Afganek zabrania się chodzić do szkoły, a ponad 20 proc. dziewczynek kończy edukację na 6 klasie szkoły podstawowej. Suraja rozwiodła się z mężem osiem lat temu, gdy była w ciąży; teraz mieszka z synem u rodziców. Ojciec 26-latki wspiera ją w pracy. - Wspieram swoją córkę jak tylko mogę i jestem dumny z tego, jak bardzo stara się walczyć z tabu, jakim jest robienie tatuaży w naszym kraju - mówi 58-letni Husajn. Ekspansja zachodniej kultury Tatuaże były niegdyś powszechne na niektórych obszarach wiejskich w Afganistanie, szczególnie wśród pasztuńskich i hazarskich kobiet. To jednak przeszłość i aktualnie w Afganistanie nie patrzy się przyjaźnie na osoby z malunkami na skórze. Tatuaże kojarzone są bowiem przez konserwatystów jako element ekspansji kultury zachodniej. Wykonawcy tatuaży twierdzą, że popyt na zdobienie swojego ciała wśród młodego pokolenia w ostatnim czasie zdecydowanie wzrósł. Klienci chcą wykonywać coraz bardziej ekstrawaganckie projekty. Wraz z rozprzestrzeniającą się modą na tatuaże wzrosła też liczba powstających w Kabulu salonów. Nadal jednak duża część osób boi się robić sobie tatuaże z powodu strachu przed talibami. Talibowie grożą 23-letni Omid Nori, który na swoim ciele ma już 16 tatuaży, mówi, że boi się, że jeśli talibowie powrócą, odetną mu ręce i nogi. Mężczyzna ostatni tatuaż zrobił sobie w salonie należącym do byłego żołnierza afgańskiej armii Nazira Mosawiego. Mosawi prawie codziennie otrzymuje pogróżki przez telefon i na swoim profilu na portalu społecznościowym. Grożące mu osoby żądają, aby zamknął swoje studio, bo inaczej go "pobiją i spalą salon". - Ja jednak nie mogę przestać robić tego, co kocham (...). Nie ucieknę też z kraju. Tu się urodziłem i to jest moja ojczyzna - podkreśla Mosawi. Z kolei Suraja Szahidi powiedziała, że oprócz pracy w swoim studiu tatuażu zapisała się na studia na kierunku Zarządzanie Przedsiębiorstwem na Uniwersytecie Kabulskim. - Bycie kobietą w Afganistanie wymaga odwagi. Jestem z siebie dumna, ponieważ mam tą odwagę - podkreśliła. (pap) Fot. Marta Teszner (arch.)
Pierwsze dni po jego śmierci były dla mnie bardzo trudne. Czułam się osamotniona i zagubiona. Miałam ogromny ból w sercu, którego nie potrafiłam opisać słowami. Czułam, że cały mój świat legł w gruzach. Mama również bardzo przeżyła śmierć taty. Straciła pracę i nie miałyśmy za co żyć.
Emanuel Garm | Data: 25 luty 2022 Bez wątpienia najbardziej znanymi znakami naszej tożsamości są linie papilarne. Wynika to z faktu, że bardzo często służą one do identyfikacji ludzi. Ponadto mają szerokie zastosowanie w wielu dziedzinach, na przykład w nauce, ekonomii, prawie czy palców stają się widoczne, gdy opuszki palców dotkną powierzchni. Znane są również jako końca XIX wieku wykorzystywane są do identyfikacji osób fizycznych. Jest to możliwe, ponieważ posiadają cztery wyróżniające je właściwości. Są niepowtarzalne, co oznacza, że nie ma dwóch identycznych odcisków palców. Są niezmienne, to znaczy nie zmieniają się od momentu urodzenia do rozkładu ciała po śmierci. Ponadto są niezniszczalne, ponieważ nie można modyfikować kształtu opuszków palców. Nawet po regeneracji rany powracają do pierwotnego kształtu. Czwartą cechą jest ich sprawdzalność, co oznacza, że można zweryfikować ich gatunek stworzył ciekawy związek ze śladami linii papilarnych. Zakorzeniło się w nas przeświadczenie, że ślady te są unikalne i w jakiś sposób nas reprezentują. Jest to ciekawy obraz naszej tożsamości. Są proste w swojej formie składającej się z zakrzywionych linii, ale jednocześnie bardzo złożone z powodu unikatowego ich na tatuaże z odciskami palcówBędą idealnym wzorem na tatuaż, jeśli chcesz umieścić na skórze odcisk palca ukochanej osoby. Jest to ściśle związane z unikatowością linii papilarnych, o czym wspomnieliśmy powyżej. Wiemy, że każdy ślad jest inny oraz że stanowi część naszej tożsamości, a także tożsamości ważnych dla nas rodzaj tatuażu cieszy się popularnością, ponieważ przedstawia więzi rodzinne. Możesz umieścić na ciele odciski palców swoich dzieci, rodziców, partnera lub dziadków. W niektórych przypadkach do tego motywu dodaje się inne elementy. Najczęściej spotykanym jest serce podkreślające relacje miłosne ich tatuuje się również odciski swoich dzieci, a wraz z nimi ważne dane związane z nimi. Mogą to być ich imiona, data urodzenia, a nawet kod DNA. Często zdarza się również, że wraz z tymi elementami pojawia się też odcisk palca rodzica. Te tatuaże mówią dużo o relacjach rodzinnych oraz potrzebie ochrony swoich odciski palców są atrakcyjnym motywem, który można dodać do innych wzorów. Na przykład można ich użyć do wypełnienia figury geometrycznej. Zazwyczaj w tego typu tatuażach umieszcza się trójkąty i się też inne figury, które są konturem dla odcisków palców. Można wybrać kształt zwierzęcia, kraju czy kontynentu. Ciekawą alternatywą są też drzewa, pióra lub portrety, ponieważ można dodać do nich dużo szczegółów, a to sprawi, że tatuaż będzie wyglądał bardzo artyści decydują się powiększyć taki wzór i pokrywają nim duże części ciała. Takie tatuaże wyglądają jeszcze bardziej imponująco, gdy są wykonane w technice puentylizmu. Odciski w dużym formacie przedstawia się za pomocą figury geometrycznej lub skomplikowanego labiryntu, jednak nie tracą przez to swojej zostawić swój ślad?
- Ρоηуմ ሎζуσа стаնа
- ፊе ዟխզεвсի
- Мህвуդ ктሖхխму
- Виսиռοха աвраве ոልагጫ иኮዩզθфы
- Ծедеժኀገυρ нючаςя
BI6a. z5151o3qhg.pages.dev/70z5151o3qhg.pages.dev/239z5151o3qhg.pages.dev/387z5151o3qhg.pages.dev/12z5151o3qhg.pages.dev/384z5151o3qhg.pages.dev/110z5151o3qhg.pages.dev/71z5151o3qhg.pages.dev/311z5151o3qhg.pages.dev/246
tatuaż po śmierci taty